Kobieta pewnie była przekonana, że moc volkswagena jest na tyle duża, że spokojnie może pozwolić sobie na wjazd tylnymi kołami na grząski grunt brzegu morza, by zwodować skuter. I tak też zrobiła na mieleńskiej plaży, do której wejście prowadzi od ul. 1 Maja.
Kierująca jednak się przeliczyła, a im mocniej dodawała gazu, chcąc wyjechać, tym koła bardziej zakopywały się w mokrym piachu. Potrzebna była pomoc. Próby wyciągnięcia auta przez quady, nie dały rezultatu, potrzebna była cięższa i większa maszyna. Ostatecznie po dwóch godzinach volkswagen wyjechał z plaży.
I choć na plaży obowiązuje zakaz wjazdu pojazdami mechanicznymi, kobieta nie dostała mandatu, bo w tym miejscu przyzwala się na opuszczenie sprzętu wodnego, przynajmniej takie wyjaśnienia usłyszeliśmy od koszalińskiej policji.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?