Pogotowie w Sławnie poza szpitalem

Informacja o tym, że sławieński szpital przegrał konkurs na obsługę ratownictwa medycznego w powiecie wywołała wczoraj lawinę komentarzy podczas sesji Rady Powiatu w Sławnie (szpital podlega pod powiat - dop. red.). Wszystko zbiegło się w czasie z głosowaniem nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego szpitala, który miniony rok zamknął stratą na poziomie 806 tysięcy złotych (łączne zadłużenie przekracza już 9 milionów złotych). - Jak pan widzi przyszłość szpitala bez pogotowia, które było jednym z filarów waszej działalności - radny Wojciech Ludwikowski dopytywał dyrektora lecznicy Grzegorza Januszewskiego.

- Sprawa jest na tyle świeża, że nie chciałbym wypowiadać się pod wpływem emocji - odpierał niepewnie dyrektor i dodawał jednocześnie, że ma siedem dni na złożenie protestu w NFZ. - Ale co konkretnie chce pan oprotestować? - mówił coraz bardziej poirytowany całą sytuacją Wojciech Wiśniowski, starosta sławieński. Gdy dyrektor stwierdził, że jest jeszcze trochę czasu na wyjaśnienie sprawy, starosta nie wytrzymał i stwierdził, że czasu już nie ma. Na dzisiaj na godzinę 13 zwołał nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Powiatu, który ma zająć się sprawą szpitala.
_________________
Co w rozmowie z nami mówi dyrektor Grzegorz Januszewski? Co stanie się z pracownikami pogotowia? O czym zapewnia przedstawiciel firmy Falck, która, jeżeli protest szpitala będzie nieskuteczny, zajmie się ratownictwem medycznym w powiecie sławieńskim? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w środowym, 18 maja, papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego". Przeczytasz też o podobnych zmianach w służbie zdrowia w Białogardzie i w Drawsku Pomorskim.