Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii Koł-31: chcą by nurkowie zeszli do wraku

(ima)
fot. archiwum
Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku chce poprosić Marynarkę Wojenną o spenetrowanie wraku kutra Koł -31, który w niedzielę zatonął 30 mil na północ od Gąsek. .

- Mam informację, że uznawani dotąd zaginionych dwaj rybacy z Koł - 31, mogli zostać wewnątrz kutra. Jeśli tak rzeczywiście było, to jedyne co możemy zrobić pochylając się nad tragedią bliskich tych rybaków, to wydobyć ich ciała - mówi dyrektor

We wtorek wysłał oficjlane pismo do swojej przełożonej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Anny Wypych - Namiotko. Pani minister zwróci się z kolei do Ministra Obrony Narodowej o wydanie zgody na podjęcie działań przez dowódcę Marynarki Wojennej.

Dyrektor liczy na to, że szef MON pozwoli na to, by podobnie jak miało to miejsce latem tego toku, gdy zatonął kuter CHY- 8 z czterema rybakami na pokładzie, również teraz nurkowie MW, spenetrowali wrak w poszukiwaniu ciał.

W lipcu, na miejsce gdzie spoczął CHY-8 popłynął Okręt Ratowniczy MW ORP Lech. Nurkom udało się odnaleźć ciało czwartego, ostatniego członka załogi kutra.

Koł - 31 leży na głębokości ok. 60 metrów. Tragedia załogi kołobrzeskiej jednostki rozegrała się błyskawicznie. Z niewiadomnych dotąd przyczyn 11 - metrowy kuter nabrał wody i w ciągu kilku minut zatonął. Z czterech rybaków uratowało się tylko dwóch.

Nie wiadomo kiedy nurkowie mogliby wyruszyć na miejsce wypadku. By zlokalizować wrak, przygotować się do nurkowania i bezpiecznie wykonać wszystkie zadania pod wodą, potrzeba co najmniej pięciu dni dobrej pogody, a prognozy nie są optymistyczne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!