Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje: kościelne dzwony biją za głośno

Joanna Krężelewska [email protected]
Kiedyś za dzwony odpowiadał dzwonnik, który mógł regulować głośność bicia. Dziś człowieka zastąpiła maszyna.
Kiedyś za dzwony odpowiadał dzwonnik, który mógł regulować głośność bicia. Dziś człowieka zastąpiła maszyna. Fot. Radek Koleśnik
Są już wyniki kontroli urzędników w parafii pw. Podwyższenia Świętego Krzyża. Wynik: kościelne dzwony za bardzo hałasują.

Normy hałasu

Normy hałasu

Dyrektywa unijna 2002/49/ mówi, że żaden mieszkaniec UE nie powinien być narażony na hałas o poziomie zagrażającym zdrowiu lub jakości życia. (...) Ekspozycja populacji na hałas o poziomie powyżej 65 dB powinna zostać zlikwidowana; pod żadnym pozorem nie wolno dopuścić na ekspozycję na hałas o poziomie powyżej 85 dB.

Zgodnie z naszymi przepisami dopuszczalny poziom hałasu w terenie zabudowanym w porze dziennej wynosi 60 dB (od 6.00 do 22.00); w porze nocnej - 50 dB.

Przypomnijmy: jedna z parafianek poskarżyła się w koszalińskim magistracie, że dzwony w kościele pw. Podwyższenia Świętego Krzyża biją za głośno. Urzędnicy z ratusza zawiadomili o skardze Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który to oddelegował pracowników do pomiaru poziomu hałasu.
Jak wyglądało badanie? Przez niemal pół godziny dzwony biły na kościelnej wieży. - Nasi pracownicy przygotowali stanowisko pomiarowe - informuje Jerzy Kamiński, kierownik koszalińskiej delegatury WIOŚ.

- Uwzględnili oni elementy meteo, czyli wilgotność powietrza, siłę wiatru i temperaturę. Mikrofon rejestrował natężenie hałasu, a potem porównano wyniki z obowiązującymi metodykami.

- Otrzymaliśmy już szczegółowe dane - mówi Grzegorz Śliżewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego. - Dopuszczalne normy natężenia dźwięku zostały przekroczone.

Urzędnicy raz jeszcze poproszą WIOŚ o kontrolę w kościele. - Jeśli ponownie okaże się, że dzwony za bardzo hałasują, kontrolerzy będą mogli wystawić proboszczowi mandat - informuje Grzegorz Śliżewski.
Do tego jednak najpewniej nie dojdzie. Jak się dowiedzieliśmy, proboszcz chce na stałe wyłączyć jeden z dzwonów. - Ten najmniejszy, bo to on najwięcej hałasuje - mówi proboszcz Janusz Jędryszek. - Czekamy
jednak na oficjalną decyzję.

Dzwony w kościele są w pełni zautomatyzowane. - Nie ma już dzwonnika, a szkoda. On w trakcie dzwonienia modlił się. Dziś tylko w kościołach prawosławnych automatyzacja dzwonów jest niedozwolona. U nas człowieka zastąpił guzik - zdradza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!