Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca brutalnego gwałtu stanie przed sądem. Ofiara zwyrodnialca boi się wrócić

Archiwum
Grzegorz Ł. stanie jutro na ławie oskarżonych.
Grzegorz Ł. stanie jutro na ławie oskarżonych. Archiwum
Za zamkniętymi drzwiami rozpoczął się proces 23-letniego Grzegorza Ł. ze Świdwina. W ubiegłym roku brutalnie zgwałcił 16-latkę i ogolił jej głowę. Pomagał mu 15-letni Andrzej I.

To, co stało się w październikową, zimną noc ubiegłego roku trudno sobie w ogóle wyobrazić. 16-letnia Dorota S. z malutkiej wsi pod Drawskiem Pomorskim została brutalnie zgwałcona, a Grzegorz Ł., którego znała, ogolił jej głowę i wpółnagą porzucił w lesie pod Jastrzębnikami. Wszystkiemu przyglądał się, a w niektórych rzeczach pomagał, 15-letni wówczas Andrzej I.

Starszy z bandytów, który z uwagi na obecność podczas zbrodni kompana, oskarżony jest o usiłowanie gwałtu zbiorowego, na proces czekał w areszcie. Natomiast 15-letni wówczas Andrzej I. decyzją białogardzkiego sądu rodzinnego został umieszczony w Schronisku dla Nieletnich w Szczecinie. Nie wrócił do niego z wakacyjnej przepustki i od początku września chadza sobie wolno.

- Poszukujemy go, na razie bezskutecznie. Nie wrócił do swojego rodzinnego domu. Ale jego zatrzymanie to kwestia czasu - mówi Dariusz Bierbasz ze świdwińskiej policji.

Tymczasem w Świdwinie, w działającym tu wydziale karnym białogardzkiego Sądu Rejonowego, rozpoczął się proces Grzegorza Ł. Jutro rozpocznie się druga i prawdopodobnie ostatnia rozprawa przed wydaniem wyroku. Również toczyć się będzie za zamkniętymi drzwiami.

Czy bandyta przyznał się do winy? Co mówi matka skrzywdzonej dziewczyny i dlaczego nigdy nie wróci do Polski? Czego boją się świadkowie, zeznający w tej sprawie? Czytaj w czwartek 23 września w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" oraz w serwisie e-glos.pl

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!