MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Białogardzie szaleniec z maczetą wdarł się do sąsiadów i ranił 25-latka

(qba)
Archiwum
W Białogardzie doszło do poważnego mrożącego krew w żyłach zdarzenia. Pijany mężczyzna uzbrojony w maczetę, wpadł do sąsiada, wyrąbując najpierw drzwi i ciął po całym ciele. Ofiara przeżyła. Bandyta został zatrzymany. Ludzie boją się, że zaraz wyjdzie.

Do zdarzenia doszło w niedzielę. Dopiero jednak dziś policja potwierdziła, że zatrzymała 44-letniego mężczyznę, mieszkańca Białogardu. O sprawie poinformowali nas sąsiedzi napastnika.

Według relacji świadków Dzikus, bo taki ma pseudonim napastnik, zaczął szaleć z maczetą około godziny 16. Był na coś wściekły. Zaczął rąbać maczetą po drzwiach sąsiada. Zajęło mu to chwilę. Wreszcie je wyrąbał. Wpadł do mieszkania i ciął na oślep. 25-letni mężczyzna bronił się, unikał ciosów, zasłaniał nawet patelnią, jednak nie ustrzegł się cięć.

- Dziś wszystko wygląda tu jak pobojowisko - opowiadają ludzie. - Jest jeszcze pełno krwi, drzazgi po porąbanych drzwiach - opisują.

Ofiara bandyty trafiła do szpitala. Ma sporo ran. Trzeba było je zeszyć. Na własne życzenie wyszedł jednak ze szpitala.

Interweniowała policja. Ludzie już wiedzą, że napastnik został zatrzymany. - Ale na jak długo? - pytają. Boją się, że wkrótce wyjdzie i znowu zacznie szaleć. - A to nie jego pierwszy taki wybryk. Maczety, siekiery to jego podstawowe narzędzia. Tu wszyscy się go boją. Policja chyba też, skoro nawet nie poinformowała o tym mediów - podejrzewają nasi rozmówcy.

- Gdybym była wtedy w domu z moim 4-letnim synkiem to chyba by nas zabił. Ja bym się przecież nie obroniła - denerwuje się jedna z mieszkanek.

Policjanci potwierdzają, że do zdarzenia rzeczywiście doszło przy ul. Grunwaldzkiej w Białogardzie, ale dla dobra postępowania nie chcą na razie ujawniać szczegółów. Wiadomo jednak, że mężczyzna jest znany policji, a w dniu, w którym został zatrzymany, wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Jest też potwierdzone, że to on napadł na mieszkańca Białogardu z ostrym narzędziem i uszkodził jego ciało.

- We wtorek powinny być podjęte nowe decyzje w sprawie zatrzymanego - usłyszeliśmy jeszcze na komendzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!