Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek z oddziałem nefrologicznym. Będą leczyć nerki

(r)
Doktor Krzysztof Wruk w stacji dializ w dawnej szczecineckiej przychodni przyszpitalnej, która ma 16 stanowisk do dializoterapii.
Doktor Krzysztof Wruk w stacji dializ w dawnej szczecineckiej przychodni przyszpitalnej, która ma 16 stanowisk do dializoterapii. Fot. Rajmund Wełnic
Szczecinek będzie miał oddział nefrologiczny z prawdziwego zdarzenia. Być może nawet jeszcze w tym roku, o ile powiodą się rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na temat kontraktu.

Gdy mamy nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, mieliśmy w rodzinie osoby cierpiące na choroby nerek, pojawia się potrzeba nocnego oddawania moczu to powinno nam się zapalić światełko ostrzegawcze - to mogą być pierwsze symptomy przewlekłej choroby nerek. Należy się z tym zgłosić do lekarza rodzinnego, który skieruje nas do poradni nefrologicznej.
Nasze dwie nerki oczyszczają krew ze zbędnych produktów przemiany materii, regulują poziom wody i elektrolitów w organizmie, metabolizm węglowodanów i białek wydzielają hormony - erytropoetynę (a ta reguluje wytwarzanie krwinek czerwonych).

Oddział powstanie na ostatnim piętrze dawnej przychodni przyszpitalnej. Cały budynek został już wyremontowany przez prywatne firmy, które urządziły tu gabinety lekarskie, oddział kardiologii inwazyjnej i stację dializ. Ważyły się jeszcze losy ostatniej kondygnacji, ale ostatecznie właściciel, czyli powiat, zdecydował się, że powstanie tam oddział dla chorych na nerki.
Teraz tę decyzję przypieczętowali radni powiatowi, którzy zgodzili się wynająć na 20 lat piętro pod nefrologię firmie Dializa z Kostrzyna. - Jeszcze w tym roku sprzedamy im je bezprzetargowo - starosta szczecinecki Krzysztof Lis liczy, że do kasy powiatu wpłynie około 1,5 mln zł.

Doktor Krzysztof Wruk, prezes Dializy, która od ponad roku tuż obok prowadzi już stację dializ, cieszy się z decyzji radnych. - W remont piętra włożyliśmy już duże środki, szacuję, że otwarcie oddziału nefrologicznego na 18 łóżek będzie nas kosztować kilka milionów złotych - mówi. - Teraz wszystko zależy od tego, kiedy uda nam się podpisać kontrakt z NFZ, bo o tego zależy, czy oddział przyjmie pacjentów jeszcze w tym rok, czy od 1 stycznia. My jesteśmy praktycznie gotowi, swoją ofertę złożyliśmy.

Szef Dializy przypomina, że o potrzebie otwarcia oddziału dla chorych na nerki wypowiedział się już pozytywnie krajowy konsultant ds. nefrologii. - Od Szczecina do Gdańska nie ma oddziału nefrologicznego z prawdziwego zdarzenia - mówi dr K. Wruk. - Jest jedynie pododdział na internie w Koszalinie, co oczywiście znacznie ogranicza dostępność leczenia dla pacjentów z rejonu Szczecinka, którym to się należy bo są tak samo ubezpieczeni, jak mieszkańcy większych ośrodków.

Przypomnijmy, że przy stacji dializ działa także poradnia nefrologiczna. Otwarcie oddziału będzie więc logicznym uzupełnieniem całej sieci. Chorzy z problemami nefrologicznymi powinni być kierowani do specjalistów z poradni, tu po zdiagnozowaniu określi się właściwą terapię i na oddziale ją wdroży. Dializa to już ostateczność. - Szacuje się, że nawet kilkanaście procent społeczeństwa może cierpieć na przewleką chorobę nerek - mówi dr K. Wruk. - Choroba wcześniej wykryta u pacjenta może pozwolić przygotować go np. przez dwa lata do przeszczepu i uniknięcie dializy. Stosując leczenie farmakologiczne i dietę można nawet o kilkanaście lat opóźnić dializoterapię, która jest szalenie kosztowna i - jeżeli nie dojdzie do przeszczepu - musi być prowadzona do końca życia pacjenta.

Małgorzata Koszur, rzeczniczka NFZ w Szczecinie, powiedziała nam, że konkursy na nowe świadczenia medyczne będą ogłoszone jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!