Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śmierci 2-latka z Tychowa: Dziecko było chore na zapalenie płuc

(mas)
Przywieziony do szpitala chłopiec był w bardzo złym stanie i mimo pomocy lekarskiej zmarł.
Przywieziony do szpitala chłopiec był w bardzo złym stanie i mimo pomocy lekarskiej zmarł. Fot. Internet
Dwuletni chłopczyk z Tychowa, który zmarł w zeszłym tygodniu, był bardzo schorowany - chorował na zapalenie płuc. Taką opinię biegłego po sekcji zwłok przekazała nam prokuratura.

Przypomnijmy, maluch zmarł w czwartek w nocy w białogardzkim szpitalu. Chłopczyk został wcześniej przewieziony do szpitala w bardzo złym stanie z domu w Tychowie. Mimo pomocy lekarzy, dziecko zmarło. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Białogardzie. Zleciła sekcję zwłok.

We wtorek poznaliśmy opinię biegłego. - Chłopczyk był bardzo schorowany - powiedziała nam Zuzanna Ostrowska, prokurator rejonowy w Białogardzie. - Był chory na zapalenie płuc wywołane mukowiscydozą. Dziecko było nie tylko pod opieką rodziców, ale też pod stałą opieką i kontrolą lekarską. Wcześniej rodzice wrócili z nim z kliniki w Gdańsku. Tego dnia, gdy doszło do tragedii, chłopczyk zasnął i w pewnej chwili jego ojciec stwierdził, że nie słyszy oddechu syna. Dziecko miało dodatkowo pokrzywkę na ciele.

Prokuratura w Białogardzie nadal prowadzi postępowanie w tej sprawie. - Będziemy przeprowadzać też badania pod względem chorób genetycznych - mówi prokurator Ostrowska.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!