- Doszło do manipulacji i prowokacji - mówił radny, podejrzany m.in. o znieważenie funkcjonariuszy, pobicie mieszkańca Białogardu i zniszczenie szafki na komendzie. - Władze miasta spodziewały się, że opublikuję materiały, które mogą skompromitować burmistrza i niektórych radnych, dlatego nasłano na mnie tego człowieka, który później stwierdził, że go pobiłem - wyjaśniał radny.
Co jeszcze mówił? Jakie były pierwsze reakcje na jego rewelacje? Czy policja ustaliła już czy radny podczas awantury na sesji był pod wpływem alkoholu? Przeczytaj w jutrzejszym, papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?