Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci skłamali, że byli dwa razy na interwencji. Mężczyzna zginął

Cezary Sołowij [email protected]
Według sądu policjanci skłamali, że byli dwa razy na interwencji.
Według sądu policjanci skłamali, że byli dwa razy na interwencji. Archiwum
Sąd przyłapał dwóch białogardzkich policjantów na składaniu fałszywych zeznań. Funkcjonariusze skłamali, że zareagowali już na pierwsze wezwanie do awantury, w której zginął mężczyzna.

Sprawa wyszła na jaw przy ustalaniu okoliczności śmierci Kazimierza M. z Białogardu, który zginął we własnym mieszkaniu skatowany przez kolegę.

Dwaj policjanci, Marek C. i Piotr T. z Białogardu zeznali, że dwa razy byli w miejscu, w którym doszło do tragedii. Z ustaleń koszalińskiego sądu wynika jednak, że radiowóz zjawił się tam tylko raz, dopiero po drugim telefonie od zaniepokojonych sąsiadów. Wtedy już było za późno. W mieszkaniu znaleziono ciało zmasakrowanego właściciela. Skatował go kompan, którego koszaliński Sąd Okręgowy skazał na piętnaście lat więzienia.

To właśnie koszalińscy sędziowie zawiadomili prokuraturę o składaniu fałszywych zeznań przez policjantów.

- Sprawą zajęli się śledczy z Koszalina, aby uniknąć jakichkolwiek zarzutów o stronniczość - wyjaśnia prokurator Aneta Skupień, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Co ciekawe, nikt nie dopatrzył się u policjantów niedopełnienia obowiązków służbowych. - Zarzucono im jedynie krzywoprzysięstwo - podkreśla Aneta Skupień.

Funkcjonariusze nie będą więc odpowiadać za to, że nie zareagowali na pierwsze wezwanie do awantury.

- Nie wiemy z jakiego powodu zignorowali pierwsze polecenie dyżurnego. Odpowiedź zapewne przyniesie postępowanie przed sądem - podsumował Grzegorz Klimowicz, zastępca Prokuratury Rejonowej w Koszalinie.

Funkcjonariusze byli zawieszeni przez kilka tygodni po postawieniu ich w stan oskarżenia.. Dość szybko przywrócono ich jednak do służby.

- Czekamy na prawomocny wyrok Jeżeli będzie skazujący, to podejmiemy odpowiednie kroki - powiedział nam aspirant Jerzy Zachaczewski, rzecznik białogardzkiej komendy.

- Ich przełożony uznał, że nie ma potrzeby wszczęcia postępowania wyjaśniającego, bo przestępstwo nie miało związku ze służbą - tłumaczy Przemysław Kimon, rzecznik zachodniopomorskiej policji.

Proces policjantów ruszy 16 lipca w Sądzie Rejonowym w Białogardzie. Grozi im do trzech lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!