Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogard: Radny Adam Gajlewicz nie usłyszał jeszcze zarzutów

(qba)
Fot. archiwum
Prawdopodobnie dopiero jutro prokuratura zadecyduje, czy postawić zarzuty radnemu Adamowi Gajlewiczowi - naruszenie nietykalności osobistej, groźby karalne i znieważenie funkcjonariuszy. Dzisiaj trwały jeszcze przesłuchania świadków zdarzenia.

Przypomnijmy, na środowej sesji Rady Miasta jeden z mieszkańców krzyknął, że radny uderzył go w twarz. Interweniowali strażnicy miejscy, policjanci. Zapanował chaos, sesja została przerwana, radnego zatrzymano i przewieziono na policję.

- Materiały dowodowe w tej sprawie zostały właśnie przekazane do prokuratury i to prokuratorzy podejmą decyzję co dalej - poinformował nas aspirant sztabowy Jerzy Zachaczewski z białogardzkiej policji.

Prokuratorzy uzupełniali jednak jeszcze materiały, więc decyzja o ewentualnym postawieniu zarzutów radnemu zapadnie prawdopodobnie jutro. Wstępnie mogą to być zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, składania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności osobistej. Już tylko za to radnemu grozi do nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Radny Gajlewicz nadal przebywa w areszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!