Kilkadziesiąt tomów akt zawierających ekspertyzy, wyjaśnienia ponad trzech tysięcy świadków i karty chorobowe z zabiegami, które w swoich gabinetach przeprowadziła Maria W.-O, ginekolog - tak wygląda efekt kilku lat śledztwa prowadzonego w sprawie wyłudzenie z Narodowego Funduszy Zdrowia blisko miliona złotych i fałszowania dokumentacji lekarskiej.
O podejrzeniu popełnienia przestępstwa prokuraturę zawiadomił NFZ, do którego doktor miała obowiązek składać sprawozdanie o ilości i rodzaju przeprowadzonych zabiegów. W czasie śledztwa prokuratorzy uznali, że w sprawozdaniach wykazywała zabiegi, których nie robiła. Dysponując danymi osobowymi pacjentek dopisywała im różne, dodatkowe zabiegi Zdarzały się nawet sytuacje, że pani ginekolog wykonywała je osobom, które już od dawna nie żyły.
O szczegółach sprawy czytaj w poniedziałkowym (26.04) papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
__________________
Ile stron liczy akt oskarżenia? Co powiedziała nam sama ginekolog? Czy przyznała się do winy? O tym wszystkim przeczytacie w poniedziałkowym (26 kwietnia), papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?