Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera: Rolnik ze Szczecina podawał się za lekarza i oferował kobietom środki wczesnoporonne

Mariusz Parkitny [email protected]
archiwum
Trwa poszukiwanie ofiar oszusta. Policja podejrzewa, że w kitlu mógł działać od trzech lat.

45-latek razem ze wspólnikiem został zatrzymany w Skwierzynie pod Poznaniem. W ich samochodzie znaleziono 200 tabletek, które przynajmniej z nazwy mają działanie wczesnoporonne. Czy są oryginalne - będzie wiadomo po specjalnych badaniach. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że rolnik-ginekolog oferował swoje usługi w szpitalach, ubrany w biały fartuch, chodaki, z przełożonym przez szyję stetoskopem. Według policji, działał w Wielkopolsce i na Pomorzu.

- Taki widok wzbudzał zaufanie. Widząc osobę w kitlu na korytarzu w szpitalu nikt raczej nie pyta, czy pan jest lekarzem i czy tu pracuje - mówi asp. szt. Zbigniew Paszkiewicz z poznańskiej policji.
Według dotychczasowych ustaleń, wspólnik rolnika zamieszczał ogłoszenia o sprzedaży specyfików, które miały wywoływać skutki jak tabletki wczesnoporonne. Gdy kobieta dzwoniła pod wskazany numer, wspólnik odsyłał ją do lekarza. Na korytarzu szpitalnym ubrany jak lekarz rolnik proponował kobiecie sprzedaż po atrakcyjnej cenie tabletek.

Historia ma swój początek w połowie ub.r. W jednej z poznańskich gazet pojawił się artykuł o nielegalnych aborcjach, które rzekomo miały być przeprowadzane w szpitalu wojskowym nr 111. Rozpętała się burza. Szpital kategorycznie zaprzeczył, a policja objęła placówkę dyskretną obserwacją. Pod koniec stycznia ochroniarz szpitala zauważył poszukiwanego mężczyznę. Rolnik-ginekolog przechadzał się szpitalnymi korytarzami w białym fartuchu i ze stetoskopem. Udało mu się uciec ochronie. Ale zostawił samochód, którym przyjechał "do pracy". Policjanci ustalili właściciela auta. Ten - prawdopodobnie na prośbę rolnika - skłamał, że przyjechał do szpitala osobiście. W rzeczywistości był wtedy w Szczecinie (w odrębnym postępowaniu odpowie za składanie fałszywych zeznań).

Następnego dnia policjanci zatrzymali rolnika w Skwierzynie. Jechał ze swoim wspólnikiem od leków. W samochodzie znaleziono biały kitel, stetoskop i 200 sztuk tabletek wczesnoporonnych.
Wspólnik rolnika usłyszał już zarzut nielegalnego wprowadzenia leków do obrotu.

Rolnik został przesłuchany jako świadek i zwolniony. Prokuratura zastanawia się, jakie zarzuty powinien usłyszeć. A policja szuka kobiet, który zaufały oszustom. Osoby pokrzywdzone proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji Poznań Targi pod numerem telefonu 61 - 841 - 26 - 11/12 lub 997.
- Jeżeli pacjentka kupuje leki na targu lub od osoby nieznanej, a nie za pośrednictwem apteki, naraża się na bardzo duże niebezpieczeństwo - mówi dr n med. Ryszard Stankiewicz, dyrektor Szpitala Wojskowego w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!