Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badanie trzeźwości w komisariacie z obiekcjami. Test alkomatem: obowiązek czy uprzejmość?

bog
Fot. policja
W Nowy Rok kierowca z Koszalina poszedł na koszaliński komisariat policji zbadać trzeźwość na alkomacie. Jak twierdzi mężczyzna, funkcjonariusz, który do niego wyszedł był z tego faktu bardzo niezadowolony.

- Nie mam alkomatu, więc poszedłem na komisariat na ul. Krakusa i Wandy, aby się przebadać - mówi Czytelnik. - Pani, która siedziała w okienku, powiedziała, że mnie przebadają. Natomiast funkcjonariusz, który wyszedł, był bardzo niezadowolony, że ma nas badać, bo okazało się, że przede mną na taki test czeka już jeden pan.

Ja myślałem, że będą mi bić brawo, że mnie pochwalą, a tu nic z tych rzeczy. Byłem bardzo zdziwiony. W rezultacie zostałem przebadany, okazało się, że jestem zupełnie trzeźwy, nie mam ani śladu alkoholu we krwi. Mogłem więc śmiało jechać.

Rzecznik prasowy koszalińskiej policji twierdzi, że przed wyjazdem osoba, która poprzedniego dnia piła, powinna sprawdzić stan alkoholu we krwi. Jednak jeśli w danej chwili dyżurny w komisariacie jest sam, nie może odejść ze stanowiska i badać kierowców.

GK24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!