Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalińska fabryka bombek "Glass Color" sprzedała w tym roku pół miliona bombek (zobacz film)

ing
Danuta Kuźma (z prawej) i Janina Jagodzińska ręcznie malują i zdobią bombki. A robią to z taką precyzją, że każda z ozdób wygląda identycznie.
Danuta Kuźma (z prawej) i Janina Jagodzińska ręcznie malują i zdobią bombki. A robią to z taką precyzją, że każda z ozdób wygląda identycznie. Fot. Radek Koleśnik
Do Polaków w Anglii pojechały bombki czerwone z białym orłem, do rdzennych Brytyjczyków - zielone i czerwone, do Niemiec w kolorze bieli i czerni, a do Włoch przezroczyste, ale bogato zdobione złotem i srebrem - bardzo eleganckie. I to właśnie takie są w tym roku hitem.

W Polsce można je kupić w sieciach handlowych "Leroy Merlin" i w koszalińskiej siedzibie firmy przy ul. Wojska Polskiego (w godz. 6-16). Najtańsze i najmniejsze bombki kosztują tu 50 groszy, najdroższe 20 złotych za sztukę. - Robiliśmy też na zamówienie Polki, właścicielki butików w Australii, bombki bogato zdobione złotkiem, duże, o 12-centymetrowej średnicy i w kolorze pomarańczowym. Za jedną sztukę wzięliśmy 46 złotych - mówi Krystyna Berezka, właścicielka firmy.

-Przyszła moda też na ozdoby w kolorach bardzo stonowanych - na beże, brązy, pomarańcze. Najwięcej firma sprzedaje bombek o średnicy 8 i 10 centymetrów, pakowanych po 6 i 4 sztuki. Klienci zamawiają też bombki pakowane pojedynczo. W takiej formie stają się dobrym prezentem dla bliskich. Można zresztąw "Glass Color" zamówić taką wyjątkową bombkę, na której pisane są też życzenia na każdą okazję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo