Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grypowa psychoza. Czy warto się zaszczepić?

Irena Boguszewska, [email protected]
Grażyna Wajsowicz ze szczecineckiego Podimedu wczoraj zaszczepiła przeciwko grypie panią Zdzisławę, która zabezpiecza się w ten sposób już  piąty  rok. Podimed opiekuje się 28 tysiącami osób, a co roku szczepi się tu tylko nieco ponad tysiąc.
Grażyna Wajsowicz ze szczecineckiego Podimedu wczoraj zaszczepiła przeciwko grypie panią Zdzisławę, która zabezpiecza się w ten sposób już piąty rok. Podimed opiekuje się 28 tysiącami osób, a co roku szczepi się tu tylko nieco ponad tysiąc. Fot. Rajmund Wełnic
Na Ukrainie szaleje grypa. U nas jeszcze jej nie ma, ale o niczym innym dziś nie rozmawiamy. I jeszcze o tym, czy warto się szczepić, czy też nie.

Dr Adam Zając z NZOZ "Rodzina" w Koszalinie i dr Beata Łysiak, pediatra z "Podimedu" w Szczecinku radzą, by się zaszczepić. W wielu aptekach szczepionki jednak się skończyły.

- Były, ale w ostatnich dniach jakby je wymiotło - twierdzi Roman Kujawa z apteki "Pod Różą Wiatrów" w Kołobrzegu. - Zamówiliśmy je, ale w hurtowniach ich brakuje. Mam nadzieję, że wkrótce będą, ale - jak zawsze - tylko na recepty.
Są jeszcze w przychodniach. - Każdego przed szczepieniem najpierw musi obejrzeć lekarz - mówi Małgorzata Gasińska z "Medical Beta" w Koszalinie. - Szczepionka u nas na razie kosztuje 30 złotych.

Dodajmy, że mowa o szczepionkach na tzw. sezonową grypę, bo na grypę świńską w Polsce szczepionek nie ma. Ale wkrótce, jak zapewnia Ministerstwo Zdrowia, zostaną sprowadzone.

Co możemy teraz zrobić, aby się nie dać grypie, kiedy epidemia nadejdzie?
- Przede wszystkim musimy dobrze się odżywiać, jeść dużo warzyw i owoców, uważając na ograniczenia dotyczące na przykład cukrzyków czy alergików - radzi Gabriela Kowalska-Karaczun, lekarz rodzinny z przychodni "Panaceum" w Koszalinie. - Powinniśmy dużo pić, unikać alkoholu. Trzeba się odpowiednio ubierać. Ja preferuję na cebulkę, aby przy obecnie zmieniającej się pogodzie zawsze mieć co założyć i co zdjąć. Tak, aby nie marznąć, ani się nie przegrzewać. Warto też unikać tłoku. Gdy ktoś nie musi jechać autobusem, lepiej niech się przejdzie lub zostanie w domu.

Czy warto sięgnąć profilaktycznie po jakieś leki? Farmaceuci twierdzą, że leków chroniących przed grypą nie ma. Jedyne co możemy zrobić, to zwiększyć odporność organizmu.

- Polecam, aby to robić w sposób naturalny, a nie szpikować się lekami - dodaje Roman Kujawa. - Można pić sok z jeżówki. Zamiast łykać witaminę C, radzę jeść owoce i warzywa, które zawierają jej dużo, np. cytrynę, kiszoną kapustę, czy pić herbatę z dzikiej róży.

W aptekach preparatów na uodpornienie jest mnóstwo - z jeżówki, wątroby rekina, z żeń-szenia, miłorzębu. Są zestawy witamin dla dorosłych, ludzi aktywnych oraz ze zmniejszonymi dawkami dla dzieci.

Renata Radziun, emerytka z Koszalina, poleca jednak syrop, który każdy sobie może zrobić z cebuli zasypanej cukrem. Do tego radzi jeść czosnek, bo on zabija bakterie, a także kiszoną kapustę, bo ma dużo witaminy C.

GK24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!