Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Epidemia świńskiej grypy? Nie w regionie koszalińskim

Irena Boguszewska [email protected] Współpraca: Rajmund Wełnic
Region koszaliński. W aptekach nie brakuje leków przeciw grypie.
Region koszaliński. W aptekach nie brakuje leków przeciw grypie. www.sxc.hu
Na Ukrainie szaleje grypa i sieje spustoszenie. U nas służby sanitarne są w pełnym pogotowiu, ale na razie jest spokojnie, żadnego wzrostu zachorowań nie ma.

Sprawdziliśmy, czy w naszych przychodniach i aptekach są potrzebne leki i maseczki. Lekarstwa są, maseczek brakuje.

Służby sanitarne w całej Polsce na bieżąco monitorują sytuację. U nas też.

- Codziennie do godziny 12 wysyłamy raport do wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Podajemy, ile mamy przypadków zachorowań na grypę i choroby grypopodobne - mówi Ewa Dawidziuk z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Koszalinie. - Na razie nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących zjawisk. Ani wzrostu zachorowań, ani ciężkich przypadków grypy zwykłej.

Renata Opiela, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Szczecinie, zapewnia, że w całym naszym województwie panuje spokój. - Zachorowań na grypę do końca października było niewiele. Łącznie ponad 200, czyli prawie o połowę mniej niż rok temu. - dodaje.

Koszalińscy lekarze oceniają jednoznacznie: epidemii nie ma.

- W tym tygodniu mamy nieznacznie więcej chorych, którzy przychodzą z wysoką gorączką i objawami grypopochodnymi, niż tydzień temu - mówi Gabriela Kowalska-Karaczun, lekarz rodzinny z przychodni "Panaceum".

- Jednak co roku tak jest, że po 1 listopada, bo długich wizytach na grobach, zgłasza się do nas więcej chorych - podkreśla. Doktor Adam Zając z NZOZ "Rodzina" twierdzi, że nie ma więcej zachorowań niż normalnie o tej porze. W tym roku zaszczepiło się mniej więcej tyle osób przeciw grypie, co rok wcześniej. - Bardzo dobrze nam poszła akcja szczepienia osób po 65. roku życia - mówi. - Zawsze musieliśmy ich namawiać na te darmowe szczepienia. W tym roku sami się do nas zgłaszali.
Podobnie wypowiadają się lekarze z regionu. - Prawdziwej grypy jeszcze nie stwierdziłam, co najwyżej infekcje grypopodobne - mówi dr Beata Łysiak, pediatra z Podimedu, opiekującego się 28 tysiącami mieszkańców Szczecinka i okolic. - Na grypę sezonową jest jeszcze za wcześnie, świńskiej też nie mamy - twierdzi. I radzi się szczepić.

Tymczasem w aptekach rosną kolejki. Ludzie kupują masę leków.

- Od poniedziałku sprzedaliśmy znacznie więcej leków przeciwgrypowych niż dotychczas - mówi Kazimierz Ligarski, właściciel apteki "Piastowska" w Koszalinie. - Tych we wszystkich hurtowniach w regionie jest pod dostatkiem. Mamy za to mnóstwo zapytań o maseczki, a tych niestety brakuje. Pytamy o nie codziennie, ale w hurtowniach ich nie ma. Mają być w połowie tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!