Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt remontu kołobrzeskiego ratusza gotowy, ale pieniędzy na jego realizację brak

Iwona Marciniak, [email protected]
Obecny zabytkowy ratusz w Kołobrzegu zbudowany został w 1832 roku. To dzieło architekta Karola Fryderyka Schinkela.
Obecny zabytkowy ratusz w Kołobrzegu zbudowany został w 1832 roku. To dzieło architekta Karola Fryderyka Schinkela. Fot. Karol Skiba
Projekt gotowy. Teraz pora na szukanie pieniędzy. Pierwszy adres, pod który magistrat wyśle wniosek, to ministerstwo kultury. Prośba o dofinansowanie trafi tam do końca listopada.

O tym, jak bardzo potrzebny jest remont jednej z niewielu ocalałych po wojennej zawierusze zabytkowych budowli przekonali się kołobrzeżanie wówczas, gdy ich ratusz... zaczął się sypać. I to dosłownie. Co ciekawe, wiatr, deszcz, mikroorganizmy, naruszyły nie najstarsze, XIX-wieczne cegły, ale te całkiem współczesne, użyte do powojennego łatania ubytków w murach dostojnego gmachu.

Prawie dwa lata temu zabezpieczono wysunięte poza ściany blanki, opakowując je ochronną siatką. Przy trzech wejściach do ratusza ustawiono drewniane daszki, mające chronić przed ewentualnym kruszeniem się cegieł na głowy wchodzących.

Ale to nie wszystko. Magistrat ma już projekt remontu zewnętrznej części budowli, przygotowany kosztem 85 tys. zł przez specjalistyczną firmę z Gdańska.

- Mieliśmy już projekt remontu korony ratusza, ale szybko okazało się, że prace konserwatorskie tylko w tej części, po późniejszej renowacji ścian, dadzą efekt poziomych pasów - powiedziała nam sekretarz miasta Ewa Pełechaty. - Dlatego rozszerzyliśmy projekt na całą zewnętrzną część gmachu, z wymianą stolarki okiennej i izolacją zabezpieczającą przed wnikaniem do wnętrza wilgoci włącznie.

Koszt wykonania tych prac może pochłonąć nawet ok. 10 mln złotych. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej o prace konserwatorskie ratusza upominali się radni. O terminie rozpoczęcia prac nie ma jednak jeszcze mowy, z prozaicznego powodu - braku pieniędzy.
Remont siedziby Urzędu Stanu Cywilnego, Rady Miejskiej czy Galerii Sztuki Współczesnej nie jest bowiem dla władz miasta priorytetem. W hierarchii ważności wypiera go np. obwodnica.

- Będziemy ubiegać się o dofinansowanie - zapewnia jednak sekretarz miasta. - Najważniejsze, że gdańska firma, zgodnie z umową, do końca września przekazała nam dokumentację. Oprócz ministerstwa kultury, zamierzamy też wystąpić o pieniądze, które mają być rozdysponowane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Zresztą źródeł finansowania będziemy szukać wszędzie.

Póki co widok "opakowanego'' częściowo ratusza nie ulegnie zmianie. Daszki i donice ogradzające przechodniów od ścian budowli także zostaną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!