Ze Sławna ma zniknąć pomnik poświęcony żołnierzom Armii Radzieckiej. Przeznaczony do rozbiórki

Stojący w centrum miasta monument z pięcioramienną gwiazdą i tablicą, na której wyryto podziękowania dla żołnierzy Armii Czerwonej, już od kilku lat wzbudza emocje. Jednym z pierwszych, który domagał się jego likwidacji, był Witold Cichoński, wiceprezes zarządu Związku Żołnierzy Batalionów Roboczych "Polski Gułag".

Sprawa kilkakrotnie była już poruszana przez mieszkańców na sesjach Rady Miejskiej. Niedawno zainteresowali się nią lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości. W piśmie skierowanym do rady napisali m.in., że "monument o jednoznacznej wymowie powstał w czasach, w których dominowało zakłamanie dotyczące Armii Czerwonej i żaden społeczny protest nie był wówczas możliwy".

Tak powstał projekt uchwały ws. rozebrania pomnika poświęconego żołnierzom Armii Radzieckiej i przeniesienia płyty z inskrypcją oraz gwiazdy na teren cmentarza w Sławnie. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się sześciu radnych, pięciu wstrzymało się od głosu. Zwolennicy przekonują, że pomnik prędzej czy później i tak by się rozpadł, a pamięć o zmarłych żołnierzach będzie można czcić na cmentarzu.

Monument w Sławnie powstał po wojnie w miejscu, gdzie wcześniej pochowano kilkunastu radzieckich żołnierzy. Później ich ciała ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Sławnie i Słupsku. - Wczorajsza decyzja radnych to nie wszystko. O zgodę na rozebranie pomnika trzeba będzie jeszcze zwrócić się do Ambasady Rosyjskiej - powiedział nam burmistrz Sławna Krzysztof Frankenstein.