O spółce z Ruska w gminie Darłowo głośno jest od ubiegłego roku. Rosnące zadłużenie, ogłoszenie upadłości, wreszcie objęcie rządów przez syndyka - wszystko to sprawiło, że pracownicy i kontrahenci z niepokojem czekali na rozwój wypadków.
Zatrudnienie dość szybko spadło z 270 do 200 osób. Obecnie zatrudnionych jest tutaj 186 osób, ale większość przebywa na urlopach.
Pomysłem na uratowanie zakładu i przynajmniej części miejsc pracy była sprzedaż firmy jako całości. - Przez ostatni rok zrobiliśmy sporo, by odzyskać wiarygodność na rynku. Nie generujemy strat. Wciąż produkujemy i szukamy kupca - mówi Roman Sieradzki, syndyk masy upadłościowej Solmaru.
- Negocjuję z polskimi i norweskimi inwestorami, ale oficjalne oferty kupna zakładu jeszcze do nas nie wpłynęły - podkreśla syndyk. d
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?