Za to, o co jest podejrzany grozi mu do 10 lat więzienia.
Krzysztof I. podczas składanych na policji wyjaśnień nie umiał wytłumaczyć swojego zachowania.
O zatrzymaniu podejrzanego pedofila piszemy dziś w papierowym wydaniu gazety. Przypomnijmy, to w niedzielę, około południa mogło dojść do tragedii. To wtedy Krzysztof I. krążył wokół dzieci bawiących się w piaskownicy w jednym ze świdwińskich osiedli. Długo przypatrywał się dzieciom, ale z dystansu.
Czekał aż 3-letnia dziewczynka, będzie wracała do domu. Wziął dziewczynkę na ręce i włożył swoją dłoń w spodenki dziecka. Do tego momentu całej sytuacji przyglądał się z balkonu mieszkaniec osiedla. Gdy jednak zobaczył, że sprawa wygląda poważnie, zaczął krzyczeć.
Oprawca się przestraszył. Zostawił dziecko i odszedł. w tym czasie zaalarmowana została policja, a czujny sąsiad ruszył za podejrzanym mężczyzną i dzięki jego wskazówkom policja nie musiała go długo szukać.
Mężczyzna o czyny pedofilskie był już podejrzewany wcześniej wielokrotnie. W momencie zatrzymania był pijany, miał w wydychanym powietrzu 2,7 promila alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?