Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjalnie dla gk24.pl: Rozmowa z Ryszardem Petru. Kryzys skończy się w 2010 roku

Rozmawiał: Artur Kostecki
Ryszard Petru.
Ryszard Petru. Fot. Radek Koleśnik
Ryszard Petru był głównym ekonomistą Banku BPH, doradcą w krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej i Azji Centralnej, ekonomistą w Banku Światowym. Pracował nad reformą finansów publicznych, był członkiem zespołu twórców nowego systemu emerytalnego.

- Tak naprawdę to mamy kryzys czy nie?
- W USA jest kryzys, w Europie Zachodniej jest kryzys, a w Polsce go nie ma. Chociaż są branże, w których dzieje się gorzej, np. branża samochodowa, meblarska, budowlana oraz sektor bankowy - jego część, która obecnie nie daje kredytów.

Pamiętajmy jednak o jednym. W Polsce mieliśmy już gorsze momenty. Pod tym względem jesteśmy doświadczonym krajem. Nie mówię tu o II wojnie światowej, chociaż ona też miała znaczenie. Spójrzmy na ostatnie 30 lat. W latach 80. PKB spadło o 30 procent - było źle. Zmiany lat 90. - bolesne, padały pegeery. W Koszalińskiem bardzo tego doświadczono.

A teraz? Nazwy. Nazwałbym to kryzysem, ale nie chciałbym straszyć. Chodzi przede wszystkim o to, by przewidywać potencjalne zagrożenia i starać im się przeciwdziałać. Trzeba być przygotowanym na kryzys. Ci, którzy to sobie uświadamiają, dają sobie radę. Polskie firmy mają dużą świadomość tych zagrożeń i dobrze sobie z tym problemem radzą. Cóż, kryzysy w kraju mamy co jakiś czas, ale ten jest jedynym nie zawinionym przez nas.

- Wobec tego jak długo może potrwać ten kryzys?
- W USA najdłużej trwał 16 miesięcy. Obecny trwa 14 miesięcy. To oczywiście nie znaczy, że nie można pobić kolejnych rekordów (śmiech). Kryzys nie może trwać wiecznie. Na początku 2010 roku z dołka wyjdą Stany Zjednoczone, dalej Niemcy, później Polska. Ale rok 2009 już jest stracony.

- Wiele osób zadłużonych we frankach szwajcarskich liczy na obniżkę kursu tej waluty. Kiedy frank wróci do poziomu 2 złotych?
- Mówmy raczej o 2,50 zł. Do wakacji nasza waluta będzie słaba. Złoty jest teraz atrakcyjny, ponieważ jest tani. Szczerze mówiąc nie czuję się teraz pewnie w prognozowaniu kursów walut, ale w drugiej połowie roku złotówka może się umocnić, czyli obce waluty będą tracić. To rzecz jasna tylko spekulacje.

- Nasi rodacy od wielu lat szturmują Wyspy Brytyjskie w poszukiwaniu pracy. Teraz część rodaków wraca, bo im się nie opłaca. Kiedy znów Wyspy będą dla nas atrakcyjne finansowo?
- Dwa, trzy lata trzeba poczekać. Gospodarka brytyjska musi upaść i się podnieść. Pamiętajmy, że niedługo Niemcy otworzą dla Polaków swój rynek pracy. Do tego jeżeli sami będziemy się szybciej rozwijać, to kto wie, czy Wielka Brytania będzie dla nas tak atrakcyjna. Wtedy zaczniemy się zastanawiać, czy opłaca nam się jechać na Wyspy, czy może do Niemiec, a może zostać w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!