Szczecinecki ratusz sfinalizował kupno Mysiej Wyspy nad jeziorem Trzesiecko. To pierwsza "posiadłość" miasta poza jego granicami.
Szczecinek zamienił się z Lasami Państwowymi na nieruchomości. Za niespełna półtorahektarową działkę nad Trzesieckiem zwaną Mysią Wyspą ratusz oddał 2,5 hektara lasów w Kwieciszewie, na południowym krańcu miasta.
Dopłacił też do transakcji 20 tys. zł, bo Mysia Wyspa była wyceniona nieco drożej (na 286,6 tys. zł).
Akt notarialny został już podpisany, miasto jest formalnym właścicielem Mysiej Wyspy (a właściwie półwyspu, bo łączy go ze stałym lądem grobla). Co teraz?
Ratusz już drugi rok poddzierżawiał tam teren na letnią kawiarenkę. Niczego trwale powiązanego z gruntem nie można tam na razie postawić, bo administracyjnie teren należy do gminy wiejskiej Szczecinek i to ona ustaliła taki plan zagospodarowania przestrzennego.
W ratuszu nie ukrywają, że chcieliby, aby prywatny inwestor postawił na Mysiej Wyspie coś bardziej solidnego i związanego z turystyką, np. restaurację lub hotel. Na dziś to niemożliwe.
- Ale jeżeli granice Szczecinka zostaną poszerzone o Świątki i Trzesiekę, to miasto uchwali nowy plan, który umożliwi rozwój inwestycji turystycznych na tym obszarze - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy magistratu.
Przypomnijmy, że w pierwszych miesiącach 2009 roku Szczecinek zamierza złożyć formalny wniosek o przyłączenie Świątek, Trzesieki i tzw. drugiego brzegu jeziora, tak aby Trzesiecko stało się akwenem śródmiejskim.
Losy wniosku zależą od wojewody i rządu, który zdecyduje w połowie roku, czy Szczecinek się powiększy. Jeżeli tak, to zmiany granic zaczną obowiązywać z początkiem 2010 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?