MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W karnawałowych rytmach

Alina Konieczna [email protected]
Czy można panią prosić do tańca?
Czy można panią prosić do tańca? Archiwum
Czy wiecie, jaki jest jeden z największych przebojów kończącego się roku? To taniec we wszelkich możliwych odmianach.

Tej modzie warto hołdować, zwłaszcza, że za pasem sylwester i karnawał. Zatem - do tańca.

"Taniec z gwiazdami". "You can, dance", "Gwiazdy tańczą na lodzie" - telewizyjne programy promujące niełatwą sztukę tańca zrobiły swoje. Piosenkarze i aktorzy dokonują cudów, by w tanecznych układach wypaść jak najlepiej, a telewizyjna widownia wręcz oszalała na punkcie rytmicznego poruszania się w takt muzyki. I dobrze, bo taniec to samo zdrowie.

Po pierwsze - pozwala spalić wzmacnia mięśnie, po drugie prostuje kręgosłup, a po trzecie - umożliwia na wyrażenie ekspresji, czy tłumionych emocji.

Ćwicz w tanecznym rytmie
Prawdziwą furorę w całym kraju robią najróżniejsze zajęcia fitness, odbywające się w tanecznych rytmach. Można przecież połączyć przyjemne z pożytecznym - ćwiczyć, trenować, spalać tłuszcz, a przy okazji dobrze się bawić przy dźwiękach ulubionych przebojów.

Taniec w klubie fitness jest łatwiejszy, niż na balowym parkiecie. W klubie ćwiczymy boso, podczas balu panie muszą tańczyć w butach na wysokich obcasach. Po paru godzinach - zaczyna dokuczać kręgosłup, bolą nogi. Jaka rada? Najprostsza pod słońcem - zabrać z sobą wygodne balerinki na płaskim obcasie. Po noworocznym toaście będą jak znalazł, pomogą przetańczyć całą noc.

Bal na sto par

Kto dziś chodzi na takie wielkie bale? Na świecie zapanował kryzys, który coraz dotkliwiej puka i do naszych drzwi.

Po pierwsze - nie wypada balować, po drugie - mało kogo na to stać. Nie znaczy to jednak, że w sylwestra i podczas karnawału powinniśmy smętnie siedzieć w domowym fotelu, przed telewizorem. Przecież bal, na kilka par, można urządzić w klubie, czy we własnym domu. Można przebalować całą noc, świetnie się bawić, bez wydawania fortuny na wielkie wyjście. Ale jest jeden warunek - jeśli umawiamy się na domową imprezę, koniecznie należy wyłączyć telewizor, by goście nie zasnęli w fotelach.

Trzeba puścić muzykę i ruszyć w tany. Samba, rumba, salsa, tango. Liczą się umiejętności, ale przede wszystkim - dobry nastrój i zapał. Kroki można pomylić, byle poddać się szalonym rytmom, byle wyginać śmiało ciało. Prawda, jakie to przyjemne...

Jak to drzewiej bywało
Czy wiecie, że kiedyś, dawno temu, podczas sylwestra mało kto myślał o tańcowaniu, natomiast obrzędy sylwestrowe związane były raczej z jedzeniem. Gospodynie w wiejskich zagrodach piekły małe chleby lub bułeczki, ażeby nie zabrakło jadła przez cały rok. Szykowały też gościniec dla sąsiadów i kolędników, którzy chodzili po domach w Nowy Rok.

W ten magiczny wieczór, podobnie jak podczas andrzejek, panny wróżyły sobie, kogo dostaną za męża. W Nowy Rok popularne było wróżenie, jaka będzie pogoda i urodzaj. Gdy dzień był mroźny, miało to oznaczać urodzaj. Z kolei kiedy ciepło było w styczniu na dworze, to wróżyło pustki w oborze".

Spotkajmy się na rynku
Zamiast na tanecznych balach, coraz więcej osób spędza sylwestra pod chmurką, na miejskich placach. I choć potańczyć w takim tłumie raczej się nie da, to z pewnością jest to spora atrakcja. Odpada problem kreacji, fryzury, wystarczy narzucić kurtkę i już jesteśmy gotowi na imprezę.

Jeśli ktoś nie obawia się tłoku, jeśli lubi zabawę w ścisku, życzymy przyjemności! Proponujemy jednak, by w karnawale nie zapominać o tańcu.. Bo taniec ma magiczną moc - poprawia nastrój i łagodzi obyczaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!