Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bobolinie wykopano bunkier z II wojny światowej (zdjęcia)

Rafał Nagórski [email protected]
Wykopaliska w Bobolinie w gminie Darłowo.
Wykopaliska w Bobolinie w gminie Darłowo. Fot. Radek Koleśnik
Takich konstrukcji odnaleziono do tej pory tylko kilka na świecie. Ta jest pierwsza w Polsce. W sobotę Marian Laskowski, wydobył spod ziemi bunkier w kształcie kuli.

Wykopaliska w Bobolinie

Waży grubo ponad tonę, ma dokładnie 220 centrymetrów średnicy. Wykonany jest z betonu grubości około 4 centymetrów. Najprawdopodobniej mieściła się w nim tylko jedna osoba i służył do celów obserwacyjno-obronnych. W dodatku jest świetnie zachowany, a sposób tworzenia wskazuje na zastosowanie najdoskonalszych niemieckich metod z okresu II wojny światowej.

Bunkierperełka

Właśnie taki nietypowy bunkier w ksztacie kuli z 80-centymetrowym wejściem przez kilka godzin wraz z przyjaciółmi odkopywał w sobotę na plaży w Bobolinie pod Darłowem Marian Laskowski. Dla znanego w regionie miłośnika militariów, to jedno z największych odkryć. - Nawet informacji na temat tej konstrukcji nie ma zbyt wiele. Wygrzebałem je gdzieś na niemieckich stronach internetowych - śmieje się odkrywca. - To naprawdę unikat. Najbliższy taki egzemplarz znajduje się w Austrii.

Bunkier spoczywał w ziemi w sąsiedztwie wielu innych betonowych konstrukcji militarnych, stanowiących już nieodłączny element wybrzeża w okolicach Darłowa. Odkrywcy natknęli się na niego ponad dwa lata temu, gdy w Bobolinie wykopywali jeszcze większe budowle, ale służące w czasie wojny do testowania siły rażenia pocisków. - Ta perełka częściowo się wówczas nam odsłoniła, ale czekaliśmy na odpowiedni moment, by ją wydobyć - zaznacza Laskowski. Znajdowała się wówczas na skarpie około 40 metrów od brzegu. Przez ostatnie miesiące zsunęła się powoli wraz z piaskiem bezpośrednio na plażę. Spoczywała na niewielkiej głębokości. - Gdybyśmy czekali jeszcze dłużej z jej wydobyciem, to morze z czasem by ją porwało - zaznacza nasz rozmówca.

Kula się broni

Betonową kulę stworzono prawdopodobnie w 1944 roku. Z jednej strony znajduje się w niej niewielki otwór służący najprawdopodobniej do obserwacji terenu. Z drugiej strony jest wejście. Bunkier był osadzany na kilka metrów w ziemi. Według danych zebranych przez Laskowskiego wytrzymał on nawet uderzenie w pobliżu półtonowej bomby, po której został siedmiometrowy lej.

Akcja wydobycia konstrukcji trwała kilka godzin. Jej organizatorzy musieli zdobyć zgodę Urzędu Morskiego w Słupsku i konserwatora zabytków.
- W środę przygotowaliśmy sobie miejsce i do połowy odkopaliśmy kulę. Wówczas na plaży było dość sucho - wspomina Piotr "Chińczyk" Wysocki. - Ciągłe deszcze pokrzyżowały nam nieco plany i utrudniły sobotnie wykopy, które nie miały już zająć zbyt wiele czasu. Dlatego też na akcję trzeba było awaryjnie ściągać koparkę. Piotr Wysocki po kilku godzinach machania łopatą nie miał jednak dość. - Nawet jak będę musiał spędzić tak cały dzień, to dam radę - przekonywał. Po chwili, mimo przenikliwego chłodu, kopał w piasku nasiąkniętym zimną wodą napływającą z Bałtyku, mając na sobie tylko kąpielówki i koszulkę. Gdy tylko odsłoniło się wejście, do środka wskakiwali na przemian Laskowski i Andrzej "Simon" Stępowski. Wyrzucali na zewnątrz ciężki piach i wodę zalegającą w środku.

Taniec radości

Mimo kilkugodzinnej pracy wspomagającej wykopy koparki kula wciąż była zasysana przez zbierającą się wokół wodę. Dopiero około godziny 14 ciężkim sprzętem udało się wyciągnąć ją z coraz bardziej rozmiękającego dołu. Odkrywcy najpierw odtańczyli taniec radości. Następnie przewieźli kulę brzegiem do Dąbek, gdzie załadowali ją na samochód ciężarowy.

Ten doskonale zachowany egzemplarz będzie kolejną ozdobą muzeum wojskowego, które Marian Laskowski prowadzi przy swojej firmie w Malechowie. - Teraz dokładnie obejrzymy tę kulę, pozbieramy jeszcze trochę informacji na jej temat. Będzie na pewno jednym z najcenniejszych eksponatów - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!