Po pięciu latach zlotów w Karpaczu, największy w Polsce klub harleyowców, Warsaw Chapter Poland, organizuje doroczne spotkanie nad Bałtykiem.
Zlot rozpoczyna się w czwartek, 21 sierpnia, i potrwa do niedzieli.
- Będzie to impreza zamknięta, ale przewidzieliśmy wiele atrakcji dla wszystkich zainteresowanych naszymi maszynami - powiedział nam Dariusz Kramek, prezydent warszawskiego klubu.
Okazja do spotkania z harleyowcami i ich wspaniałymi maszynami nadarzy się w piątek. Na zamkniętym dla ruchu fragmencie ul. Fredry (od Hotelu Solny do campingu "Baltic") motocykliści pokażą możliwości prestiżowego produktu amerykańskiego przedsiębiorstwa Harley-Davidson Motor Company. Dzień później o godz. 17 z campingu Baltic ruszy wielka parada.
Jest szansa, że impreza zagości w Kołobrzegu na dłużej, co - jak mówił Dariusz Kramek - może być świetną promocją dla miasta i przełożyć się na wymierne zyski. - Posiadacze motocykli Harley-Davidson to najczęściej ludzi zamożni. Zjadą tu z całej Europy, a może i spoza kontynentu. Kto wie, może gdy zobaczą jak piękny jest Kołobrzegu, będą chcieli tu wrócić? - zastanawia się Dariusz Kramek.
Kim jest przeciętny posiadacz nieprzeciętnej maszyny? To ustatkowany mężczyzna (kobiety klubowiczki stanowią zaledwie jeden procent) po 40. roku życia, który, jak podkreśla Dariusz Kramek "wyrósł już z chęci pogoni za wiatrem i woli w wolnym czasie delektować się dwa razy wolniejszą jazdą, za to na legendarnej maszynie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?