Mieszkańcy wsi Biała (gm. Biały Bór) odkopali go i oczyścili. Teraz szykują do ponownego uroczystego odsłonięcia i poświęcenia.
Krzysztof Wołyniec, sołtys Białej, o smutnym końcu obelisku w czasach Polski Ludowej usłyszał od mieszkańca sąsiedniej wsi Przybrda.
- Cztery lata temu pan Łajkosz, który mieszka na tych terenach od dawien dawna, opowiedział nam, że ten obelisk został zakopany na poniemieckim cmentarzu pod koniec lat 50-tych. Przyszli robotnicy, wykopali ogromny dół i spychaczem go tam zepchnęli - rozmowę z sąsiadem wspomina sołtys. - Udało nam się znaleźć to miejsce, częściowo odkopaliśmy pomnik i zabezpieczyliśmy go deskami i słomą. Jakoś przez te lata trudno było nam się zabrać... Bo to nie takie łatwe, obelisk waży około sześciu ton - tłumaczy Krzysztof Wołyniec. - Ale już zaraz przyjedzie dźwig i postawi go na przygotowanym postumencie.
Do kamiennego obelisku przymocowana jest tablica epitafijna, z 20 nazwiskami niemieckich żołnierzy, którzy zginęli w walkach. To prawdopodobnie ówcześni mieszkańcy Białej.
- Proszę, jeden z nich nazywał się Fritz Michalski - sołtys zwraca uwagę na swojsko brzmiące nazwisko. Powtórne odsłonięcie pomnika będzie jednym z punktów programu gminnych dożynek, które samorząd Białego Boru zaplanował w tym roku właśnie w Białej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?