Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za halę policzyli słono

Rajmund Wełnic [email protected]
Strażacy wypompowali wczoraj wodę z podziemnych zbiorników pod szczecineckim ogólniakiem, aby sprawdzić, do czego one w ogóle służyły.
Strażacy wypompowali wczoraj wodę z podziemnych zbiorników pod szczecineckim ogólniakiem, aby sprawdzić, do czego one w ogóle służyły.
Szczecineckie starostwo musi unieważnić przetarg na budowę sali gimnastycznej przy ogólniaku. Wszystko przez ceny, jakie podyktowali wykonawcy.

PROJEKT NUMER DWA

PROJEKT NUMER DWA

- Pech nie opuszcza tej inwestycji. Starostwo miało już gotowy projekt budowy wielkiej hali przy ogólniaku. Zapłaciło za niego 270 tys. zł, ale projekt powędrował do kosza - z pomysłu się wycofano, bo hala byłaby zbyt droga, w pobliżu brakuje parkingów, a powiat z miastem chce się starać o dotacje unijne na jedną dużą halę widowisko-sportową, ale w innym miejscu.

- Nowy projekt zakłada budowę mniejszej, ale pełnowymiarowej sali. Pomieści ona boisko do koszykówki, zaplecze socjalne z szatniami, natryskami i wc, małą salę fitness i balkon dla widzów. Projekt obejmuje też budowę zewnętrznego boiska do piłki ręcznej ze sztuczna nawierzchnią oraz kilku urządzeń lekkoatletycznych.

Okazało się, że oferty dwóch firm, jakie ubiegały się o to zlecenie, są prawie dwa razy droższe niż kosztorys inwestorski.

- Kosztorys opiewał na 6,6 mln złotych - wyjaśnia starosta Krzysztof Lis. - Liczyliśmy, że wykonawcy zażyczą sobie jakieś 8 milionów złotych, ale nie ponad 12 milionów, jak chciała jedna z firm, i 11,5 miliona, jak zaproponowała druga - mówi starosta Krzysztof Lis. - Takich pieniędzy nie mamy.

W starostwie zamierzają przeanalizować obie oferty, bo niektóre etapy budowy wykonawcy wycenili bardzo różnie. Na przykład rozbiórkę starej hali, czy demontaż podziemnego zbiornika, do którego odprowadzana jest woda spod fundamentów liceum (Niemcy wznieśli gmach tuż nad jeziorem na bardzo podmokłym terenie).
- Gdyby udało się nam wyłączyć te zadania, to zbilibyśmy cenę o ponad 2 mln zł, a to być może byłoby dla nas do przełknięcia finansowo - dodaje starosta Lis.

- Chcieliśmy ruszyć z inwestycją na koniec roku szkolnego, ale już wiadomo, że to się nie uda - informuje z kolei wicestarosta Marek Kotschy. Według niego rozpisanie i rozstrzygnięcie nowego przetargu to przynajmniej kilka miesięcy opóźnienia. Budowa mogłaby się więc zacząć najwcześniej jesienią i to pod warunkiem, że powiat znajdzie dodatkowe pieniądze, bo obecny montaż finansowy jest i tak nierealny.

Jaki już informowaliśmy, powiat ma w budżecie na tę inwestycję 1,5 mln zł, drugie tyle dokłada Totalizator Sportowy. W starostwie liczą także na fundusze unijne będące w dyspozycji marszałka województwa. Resztę pieniędzy miało się znaleźć w budżecie na rok przyszły.

Budowa hali jest pilna, bo obecna salka to niemal stulatek, rówieśnik głównego gmachu szkoły - za mała, zagrzybiona i w fatalnym stanie technicznym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty