Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzyb pożera nasze ryby!

MONIKA MAKOŚ [email protected]
Ta chora ryba została złowiona w Parsęcie w piątek i topodczas wędkarskich zawodów. Lekarze przestrzegają: -Pod żadnym pozorem nie można jeść ryb z takimi zmianamina skórze. Pozyskane sztuki należy zakopać lubzutylizować.
Ta chora ryba została złowiona w Parsęcie w piątek i topodczas wędkarskich zawodów. Lekarze przestrzegają: -Pod żadnym pozorem nie można jeść ryb z takimi zmianamina skórze. Pozyskane sztuki należy zakopać lubzutylizować. archiwum
W Parsęcie masowo pojawiły się chore ryby. Ich skóra pokryta jest wielkimi plamami, które przypominają liszaj. Wędkarze biją na alarm.

POLEPSZACZE POGARSZAJĄ

POLEPSZACZE POGARSZAJĄ

Wiele wskazuje, że przyczyną zachorowań mogą być używane przez rolników tzw. polepszacze ziemi. W celu poprawienia wydajności trafia na pola m.in. mączka mięsno-kostna z dużą zawartością białka, fosforu i azotanów. - Dawki nawozów i polepszaczy jakie trafiają na pola są bardzo duże i nikt tego tak naprawdę nie kontroluje. Później dostaje się to do rzek i tą drogą
do morza. Stwarzają one środowisko, w którym dobrze rozwijają się bakterie i grzyby, zmniejsza się zawartość tlenu, ryby chorują, rzeki i oczka zarastają, w morzach zakwitają sinice - wyjaśnia Łukasz Superman z Greenpeace.

- Tak zmienionych troci nie widzieliśmy tu wcześniej. Za rok może się okazać, że w rzece pływają tylko chore okazy!

Chore osobniki po raz pierwszy pokazały się w Parsęcie pod koniec września. Kilka
z rozległymi plamami na skórze złapano m.in. w ostatni weekend podczas wędkarskich zawodów w Ząbrowie. Dla wędkarzy wyłowienie takiej ryby to rzeczywiście szok i powód do niepokoju: - Ryba była duża, ale tak słaba, że nie było
najmniejszego problemu żeby ją wyciągnąć. W ogóle nie stawiała oporu - martwi się Jerzy Mazur, który w sobotę złowił ponad 4-kilogramową troć.

Problem spłynął z pól
- Problem jest poważny - przyznaje Janusz Nyk, lekarz
weterynarii i prezes Polskiego Związku Wędkarskiego, okręg Koszalin. - Tym bardziej że zagrożona jest również sama ikra, która jest bardzo podatna na tego typu zakażenia. Możemy więc mieć problemy z naturalnym i sztucznym tarłem
troci oraz łososi - ostrzega.

Zmiany na łusce przypominają pleśniawkę. Pod skórą mogą być jednak dużo głębsze i degenerować samą tkankę, np. może to być nawet wrzodzienica.
Obydwie te choroby wywoływane są przez grzyby i bakterie. Tylko skąd tak nagle
w Parsęcie tak poważnie chore ryby?!

- To może być skutek użycia na polach polepszaczy ziemi, które podczas intensywnych ostatnio deszczów spłynęły do rzeki - próbuje wyjaśniać Janusz Nyk. - Teraz trzeba będzie pobrać próbkę wody i zbadać stężenie chorobotwórczych
grzybów i bakterii.

Na wędkarzy padł strach

Ryby właśnie wchodzą w okres tarła. Będą przenosić chorobę. Zakażenie może błyskawicznie roznieść się po kołobrzeskiej populacji troci; te ryby zawsze wracają na tarło w miejsce, gdzie się urodziły.

Zresztą zagrożone są nie tylko trocie, bo i też łososie... Dlatego wędkarze boją się, że w przyszłym roku w Parsęcie będą tylko chore sztuki. Koniec końców, możemy mieć do czynienia z katastrofą ekologiczną!

- To jest sprawa do wyjaśnienia dla naukowców, bo jest wiele powodów do obaw -
twierdzi prezes kołobrzeskiego Klubu Wędkarstwa Spinningowego Salmo. - Na przykład, czy lipień, który lubi czasami pojeść ikry łososia, nie zachoruje po zjedzeniu tej zakażonej? To przecież może zdziesiątkować i jego populacje!
Nad Parsętę organizowanych jest kilka dużych imprez wędkarskich, m.in. największe w Polsce zawody spinningowe Salmo oraz memoriał im. Wiktora
Wierzbickiego. W sumie, w ciągu roku przyjeżdża tu łowić nawet kilka tysięcy wędkarzy!

A to dla okolicznych gmin jak Dygowo czy Gościno oznacza spory zarobek. Z wędkarzy żyją okoliczne zajazdy i gospodarstwa agroturystyczne. To logiczne
- jeżeli nie będzie ryby nie będzie też wędkarzy.

Co to za choroby?

Pleśniawka - to choroba ryb, którą można rozpoznać po białym nalocie. Wywołują ją
grzyby z rodzaju Saprolegnia i Achlya. Grzyb ten rozwija się na uszkodzonej tkance ryb w postaci kłaczków pleśni podobnej do "brudnej waty". W dalszym stadium choroby następuje zniszczenie skóry, a w bardzo zaawansowanej również ubytek tkanki mięsnej. Nieleczone objawy powodują szybki rozwój choroby i prowadzą
do śmierci chorej ryby.

Wrzodzienica z kolei jest chorobą bakteryjną. Wywołują ją pałeczki Aeromonas salmonicida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!