Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieka ma twarz

Inga Domurat [email protected]
Tak wyglądała prezentacja "twarzy” ludzi z UB i SB w Toruniu. Podobnie będzie w Koszalinie.
Tak wyglądała prezentacja "twarzy” ludzi z UB i SB w Toruniu. Podobnie będzie w Koszalinie. Fot. Inga Domurat
Każdy będzie mógł zobaczyć twarze ludzi z UB i SB. Dokładnie 44 twarze osób z lokalnej kadry kierowniczej UB i SB w latach 1950-1990.

nasz komentarz

nasz komentarz

Prawda na pokaz
Ujawnianie "twarzy" nie wzbudzałoby tylu kontrowersji, gdyby... nie było wybiórcze. Gdyby archiwa IPN stanęły wreszcie otworem. No i przede wszystkim, gdyby to całe odtajnienie wykonane zostało dużo, dużo wcześniej. Bo teraz mamy do czynienia z pomieszaniem historii z polityką. A chyba nie tego chcieliśmy. Chcieliśmy prawdy, ujawnienia tego, czego nie można zapomnieć, ale może można wybaczyć. Prawda ciągle jest tajemnicą.
Inga Domurat

Dziś już wiemy, że Instytut Pamięci Narodowej 25 września pokaże w Koszalinie wystawę "Twarze bezpieki".

Wyborem zajęli się pracownicy biura edukacji szczecińskiego IPN. - Nas interesowała tylko ubecka i esbecka przeszłość prezentowanych osób. Z historycznego punktu widzenia nazwiska i wizerunki ludzi pełniących ważne stanowiska publiczne powinny być znane - mówi Marcin Ozga ze szczecińskiego IPN.

Na dużych planszach pojawią się nazwiska szefów, naczelników, komendantów UB i SB, przy nich fotografia i krótki biogram, ograniczony do sprawowanych funkcji w bezpiece. Portrety uzupełnią dokumenty, które mogą pomóc oglądającym w scharakteryzowaniu prezentowanej "twarzy".

W ten sposób pokazana będzie "twarz" Aleksandra Pudło. Zaczynał jako naczelnik wydziału II WU ds. BP/KW MO w Koszalinie (1956-1975), by ostatecznie do 1990 roku być tu zastępcą szefa WUSW ds. SB. Pojawi się też wizerunek Stanisława Kalinowskiego, zastępcy naczelnika wydziału IV KWMO/WUSW w Koszalinie (1981-1984), potem naczelnika wydziału IV. Będą i "twarze": Kazimierza Małkiewicza, Władysława Wyrębkiewicza, Mariana Cieślaka, Henryka Bąbla czy Ewarysta Sokołowskiego.

- Zdejmijcie z tej wystawy mojego mężą, bo on już dawno w grobie leży - tak skomentowała listę nazwisk wdowa po E. Sokołowskim, naczelniku wydziału śledczego KWMO w latach sześćdziesiątych.

Jak ustaliliśmy, większość z prezentowanych ubeków i esbeków już nie żyje albo wyjechało z Koszalina.
- Ta wystawa to nagonka, nie ma nic wspólnego z edukacją. To publiczny lincz. Mojej twarzy nie będzie, bo byłem zwykłym funkcjonariuszem, ale może niedługo IPN wpadnie i na ten pomysł - powiedział nam były pracownik "resortu" (Nazwisko znane redakcji).

A co o wystawie myślą prześladowani?
- Nazwiska Pudło, Cieślak i Bąbel nie są mi obce, ale wolałbym zobaczyć twarze tych, którzy mnie przesłuchiwali i prowadzili do więzienia. Oni nigdy się nie przedstawiali, a może na zdjęciach bym ich rozpoznał - mówił nam wczoraj Edmund Tabaczkiewicz z koszalińskiej "Solidarności Kombatantów Polskich".

- Za bycie w nielegalnej organizacji niepodległościowej odsiedziałem 4 lata i do dziś nie wiem, jak nazywali się ci, którzy męczyli mnie podczas przesłuchań - dodaje Wiesław Mydłowski. - Nie miałem potem szans na normalne życie... To dobrze, że chociaż te twarze ujrzą światło dzienne. Szkoda tylko, że tak późno.

Co oni robili?

Podajemy, czym zajmowali się ubecy i esbecy, pracując w poszczególnych wydziałach: departament II/wydział II - kontrwywiad, wydział IV - walka z Kościołem katolickim, wydział IX/wydział "T" - technika operacyjna, wydział "C" - ewidencja operacyjna, wydział "W" - kontrola korespondencji.

Gdzie i kiedy?
Wystawa otwarta zostanie 25 września o godz. 16 w Centrum Kultury 105 (dawny Miejski Ośrodek Kultury, przy kinie "Kryterium") i pozostanie w nim do końca października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!