Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicze hektary to najlepsza inwestycja

Sylwia Zarzycka [email protected]
Czasy są takie, że z kupieniem nawet typowo rolniczej ziemi może być problem.
Czasy są takie, że z kupieniem nawet typowo rolniczej ziemi może być problem. Radosław Brzostek
Rosną ceny ziemi. I to w zastraszającym tempie. Nie tylko działek budowlanych, ale i ziemi rolnej. Dlaczego?

Tak drożała ziemia

Tak drożała ziemia

Za hektar ziemi sprzedawanej przez ANR w 1997 roku trzeba było zapłacić średnio jedynie 1.500 złotych. W 2004 roku już 4.700 złotych. W 2006 roku cena wzrosła do 7.400 złotych.

Bo coraz częściej kupno kilku hektarów ziemi traktujemy jak dobrą lokatę kapitału.

- Odziedziczyłem dziesięć hektarów ziemi po babci. Dałem ogłoszenie, że ją sprzedam. I to, co się dzieje, przeszło moje najśmielsze oczekiwania - mówi Grzegorz Klimczewski, który dzięki spadkowi stał się właścicielem ziemi pod Szczecinkiem.

Prawie się biją
Na jego zamieszczone w Internecie ogłoszenie odpowiedziała lekko licząc prawie setka zainteresowanych.

- Pierwsze pytanie, jakie mi zadawali to: "Za ile?". Znajomi powiedzieli mi, że mogę wołać 8 tysięcy złotych za hektar. Ale jak pierwszy, który zadzwonił powiedział, że daje 10 tysięcy, to się z decyzją o sprzedaży wstrzymałem.

Nasz Czytelnik ostatnio dostał ofertę opiewającą na 12 tysięcy złotych za hektar. - Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dostanę trzy tysiące więcej i sprzedaję - mówi nasz rozmówca.

Rolnicy dokupują
I pewnie dostanie, bo ceny ziemi szaleją. Dość powiedzieć, że ta, którą sprzedaje Agencja Nieruchomości Rolnych, w ciągu dwóch lat zdrożała dwukrotnie. - Obecnie średnia cena jednego hektara to 7.580 złotych - mówi Anna Klimko z filii ANR w Koszalinie. - W 2005 roku było to 3.750 złotych.

Okazuje się, że jesteśmy w stanie słono zapłacić nie tylko za atrakcyjne działki nad jeziorem, ale za typowo rolniczą ziemię. Bo z wykupem spieszą się między innymi dzierżawcy. Mają co prawda w umowach o dzierżawę, zawartych z ANR, zagwarantowane prawo pierwokupu, ale boją się, że za kilka lat nie będzie ich na wykup stać.

- Dzierżawię od agencji trzy hektary ziemi. Chciałem je wykupić już w zeszłym roku, ale muszę czekać na ogłoszenie przetargu. A to trwa. W tym czasie te trzy hektary podrożały o jakieś trzy tysiące złotych - mówi rolnik spod Darłowa.

Rozczarować musimy też tych, którzy myślą, że bez problemu kupią sobie atrakcyjną działkę rekreacyjną, nad rzeczką czy stawem. - Te czasy, gdy można było w takich ofertach wybierać i przebierać, dawno minęły - mówią pracownicy ANR.

Będą drożeć dalej

Wszystko wskazuje na to, że ceny będą rosły nadal. Analitycy szacują, że z roku na rok będziemy musieli zapłacić za grunty nawet do 30 procent więcej. Zarobić więc na niej będzie można więcej, niż na lokacie w banku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!