MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Archeolodzy w Białogardzie odkryli średniowieczne budynki

Kuba Roszkowski
Kuba Roszkowski
Dziesięć budynków z okresu średniowiecza, jeszcze sprzed lokacji miasta, odkryli na terenie w obrębie zabytkowych murów miejskich w Białogardzie archeolodzy ze Szczecina.

Mowa o działce, na której powstaje właśnie nowe centrum handlowe Hosso. Teren jest pod ścisłą opieką konserwatora zabytków, więc wizyta archeologów była nieodzowna.

Pracowali tu już od stycznia, właśnie zakończyli prace na budowie. Jednak na ostateczne podsumowanie badań trzeba będzie poczekać przynajmniej do maja. Sporo próbek zostało wysłanych do Krakowa, m.in. drewniane elementy konstrukcji domów, skórzane buty, a nawet kości.

Badania przeprowadzał Marek Dworaczyk z Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Szczecinie. Zbadał łącznie 30 wykopów o wymiarach 3,5 X 3,5 metra. - Mam więc ogląd na właściwie cały układ stratygraficzny tego kwartału - mówi nam naukowiec.

Dotarł m.in. do warstw, które potwierdziły, że w połowie XVIII wieku całe miasto, w obrębie murów miejskich, doszczętnie spłonęło. Po tym wydarzeniu pojawiła się tu już wyłącznie zabudowa ceglana.

- Przypuszczam, że wcześniej, przed pożarem, istniała zabudowa typu pruskiego muru, a więc drewno i jakaś zaprawa - słyszymy. Po kolejnym odgruzowaniu stanowisk archeologicznych naukowcy dotarli od razu do pozostałości dość sporych budynków z okresu średniowiecza. Już ustalili, że wykorzystywane do budowy tych domów drewno to dąb. Profesor Marek Krąpiec z Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie ustalił, że drewno to było wycięte w latach 80. XIII wieku, a więc zanim Białogard uzyskał prawa miejskie w 1299 roku na podstawie lokacji lubeckiej.

- Ten dokument lokacyjny sankcjonował więc prawnie coś, co już istniało - podkreśla Dworaczyk. Przypomina, że w Białogardzie, na dzisiejszej tzw. Górze Śmierci, funkcjonował jeden z najstarszych na Pomorzu grodów, datowany na połowę VII wieku. - Możemy więc założyć, że miejscowość się rozwijała i ktoś wymyślił, że trzeba ją po prostu usankcjonować prawnie - podejrzewa archeolog. Dworaczyk dotarł do wielu materiałów wczesnośredniowiecznych, które potwierdzają, że miasto, usankcjonowane prawnie, powstało w miejscu, w którym już miejscowość funkcjonowała.

- W Białogardzie mamy więc ciągłość osadniczą. Wstępne wyniki badań przynoszą ciekawe spostrzeżenia: archeolodzy znaleźli sporo importowanych z Europy zachodniej przedmiotów, co wskazuje na wysoki status społeczny mieszkańców ówczesnego Białogardu. Potwierdza to także fakt, że domy budowali z drewna dębowego, a więc surowca bardzo cennego. Niewykluczone, że osadnicy, za to, że się tu osiedlali, otrzymywali specjalne zgody na wyręb dębów w pobliskich lasach. Znalezionych zostało też sporo kości zwierzęcych, co wskazuje na to, że obok muru miejskiego funkcjonowała część gospodarcza dla tego kwartału - kojce dla zwierząt hodowlanych.

Wszystkie materiały, po dokładnym opisaniu - znaleziono tu także noże, oprawki z poroża, drewniane miski, sporo ceramiki i butów skórzanych - trafią do muzeum w Koszalinie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!