W e-mailu nadesłanym na adres: [email protected], Czytelnik napisał: "Uczestniczyło w zdarzeniu pełno młodzieży. Ci najgroźniejsi byli pod wpływem alkoholu. Ponoć pili przez cały dzien. Jeden z nich był najgorszy. Bili się i darli na całe osiedle.
Po pewnym czasie ludzie zadzwonili na policję. Przyjechały dwa radiowozy. Część chciała uciec, ale jeden radiowóz podążył na nimi na chodniku i ich zatrzymał (prawie wszystkich). Policja zabrała część awanturników dwoma autami na komisariat.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Magdalenę Marzec, rzecznika koszalińskiej policji.
- Po sprawdzeniu przebiegu zdarzeń mogę poinformować, że we wtorek wieczorem na podwórku w rejonie ul. Bałtyckiej doszło do sprzeczki - powiedziała nam pani rzecznik. - Na pewno nie była to bójka i nie uczestniczyło w niej dwudziestu, lecz kilku młodych ludzi. Na miejscu był patrol policji. Jeden z uczestników, 15-letni chłopak, został odwieziony do domu przez policjantów. Podczas szamotaniny nic poważnego mu się nie stało. Jego rodzice nie chcieli podejmowania przez policję żadnych czynności w tej sprawie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?