Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja plażowiczów w Ustce. Dzięki nim dwie nastolatki zostały uratowane

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Dzięki plażowiczom dwie nastolatki bezpiecznie wyszły z wody
Dzięki plażowiczom dwie nastolatki bezpiecznie wyszły z wody Internauta Mariusz
Chwile grozy przeżyły dwie nastolatki w Ustce, które we wtorek kąpały się przy falochronie wschodnim. Dziewczyny nie mogły wyjść z wciągającej je wody. Na pomoc pospieszyli plażowicze. Szczęśliwie wróciły na brzeg, ale coś nie zagrało w powiadamianiu służb.

O zdarzeniu poinformował nas ustczanin, który robił zdjęcia na plaży w Ustce. W kadrze pana Mariusza pojawiają się dwie dziewczyny wchodzące właśnie do morza. Jedna z nich uśmiechnięta macha ręką. Jest godzina 12.47. Zaledwie kilka minut później obie potrzebowały pomocy. Znalazły się w niebezpiecznym miejscu i prąd wsteczny nie pozwalał im wrócić na brzeg. Na pomoc rzucili się plażowicze. Dwaj mężczyźni wyciągnęli dziewczyny z wody, pomagając im dotrzeć do kamieni przy falochronie. Jednak na kolejnym zdjęciu widać, że mężczyzna w masce do nurkowania, który ratował nastolatkę trzymającą się jego pleców, sam potrzebował pomocy. Pospieszył z nią kolejny plażowicz. Ktoś już wzywał pogotowie.

Akcja zakończyła się szczęśliwie. Dziewczyny wyciągnięte z wody odpoczęły na kamieniach. Jednak służby dotarły po czasie i z problemami w komunikacji.
- Dostaliśmy zgłoszenie o godzinie 12.55 – mówi Piotr Basarab, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. - Do akcji pojechały Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego i straż z Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej. Gdy strażacy dojechali, okazało się, że dziewczyny już wyszły z wody.

Na miejsce przyjechała też policja i dobiegł jeden z ratowników wodnych, którzy ze względu na refulację plaży swoje stanowisko mają znacznie oddalone od falochronu wschodniego, bo na wysokości ośrodka Dajana.
- Gdy kolega dotarł na miejsce, akcja się zakończyła. Okazało się, że dziewczyny nie tonęły, były w wodzie po klatkę piersiową, ale nie mogły wyjść – mówi Szymon Matyjasik, ratownik wodny Słupskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Coś jednak tym razem nie zagrało w komunikacji z centrum koordynacji, bo my o tym zdarzeniu powinniśmy wiedzieć pierwsi, ale nikt do nas nie zadzwonił. Zawsze reagujemy, gdy coś się dzieje na plaży niestrzeżonej.

Ratownik zwraca też uwagę, że w Ustce numeracja wejść na plażę została źle określona. Dlatego służby mają problem z dotarciem w konkretne miejsce. Przekonali się o tym strażacy, którzy zostali wezwani do wejścia numer 4, ale pojechali „po staremu” na wysokość ulicy Żeromskiego i musieli przemierzyć cały kawał plaży, bo prawie 400 metrów.

Aktualna numeracja obowiązuje od kilku lat - wejścia są liczone od plaży zachodniej. Jak się okazuje została niefortunnie zmieniona. Ta zmiana miała pomóc w działaniach służb ratowniczych i porządkowych, znacznie przyśpieszając ich reakcję w sytuacjach kryzysowych - tak wtedy argumentował to ustecki ratusz. W ten sposób dawna „jedynka”, czyli wejście w pobliżu latarni morskiej, stała się „czwórką”. Jednak ta zmiana wciąż stwarza problemy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Akcja plażowiczów w Ustce. Dzięki nim dwie nastolatki zostały uratowane - Głos Pomorza