Tysiące morsów z całej Polski od czwartku zjeżdżają do Mielna, które jak mówi Sylwester Zalewski, prezes klubu Posejdon (od początku uczestniczy w organizacji zlotu), jest morsową stolicą nie tylko Polski, ale i świata.
Kulminacją zlotu będzie wielka kąpiel w Bałtyku zaplanowana tradycyjnie w niedzielę o godzinie 12. Ilu morsów zanurzy się w lodowatej, morskiej wodzie? Dziś trudno powiedzieć, bo kluby ciągle do Mielna zjeżdżają. Wiadomo, że bale będą dwa, bo nie ma w Mielnie takiej sali, która pomieściłaby wszystkich chętnych.
Jedną z pierwszych atrakcji zlotu był bieg z przeszkodami Runmageddon. Grzegorz Dziczkowski, organizator biegu: - Bardzo lubimy tu przyjeżdżać. Atmosfera na zlocie morsów jest niezwykła. Ekipy, które startują w biegu są bardzo zgrane, świetnie się bawią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?