W środę, po ostatnim z cyklu koncertów w Niemczech, członkowie formacji 12 Tenorów przyjechali do Polski. Artyści zatrzymali się w Hotelu Lambert w Ustroniu Morskim, skąd dziś przyjadą do Koszalina. O godz. 19 w hali widowiskowo-sportowej czekać będzie na nich ponad 3-tysięczna publiczność.
- Jesteśmy ogromnie szczęśliwi i podekscytowani, tym bardziej, że polska publiczność jest najgorętsza w całej Europie! - powiedział nam Alexander Herzog, jeden z wokalistów. - W ubiegłym roku w Warszawie doświadczyliśmy, jak wielką energię potraficie przekazać z widowni na scenę. I na to dziś liczymy!
Całą dwunastkę spotkaliśmy na panoramicznym tarasie widokowym hotelu. - Przepiękny widok! - ocenili artyści, podziwiając spokojne morze. Wczoraj nabierali sił przed dzisiejszym, ponad dwugodzinnym show. Cztery koncerty w Polsce - a rozpoczyna je koszaliński - zakończą ich międzynarodową trasę, w której są od grudnia. - To będzie wielki finał! - zapowiedział Krzysztof Ciupiński-Świątek, rozśpiewany tenor z Polski. - Polska publiczność, jeśli miałbym już porównać, to temperamentem i energią najbliżej jej do mieszkańców Majorki. Jest spontaniczna i ciepła - powiedział Krzysztof Ciupiński-Świątek.
- Ta więź, która nawiązujemy podczas występu, jest niemal namacalna. Dostajemy wtedy moc energii i sami możemy ją słuchaczom oddać - dodał Alexander Herzog.
Wokaliści uchylili rąbka tajemnicy i zdradzili, co podczas niemal 2,5-godzinnego show będzie można usłyszeć. - Libiamo, duet z Traviaty Verdiego, utwory The Queen i Michaela Jacksona oraz moje ulubione - O sole mio i arię Nessum Dorma, która wykonuję z moim przyjacielem Krzysztofem - wyliczał Alexander.
Cała ekipa śpiewaków to zgrana paczka przyjaciół. Wczoraj mogli chwilę odsapnąć po serii koncertów w Niemczech, a wcześniej w Austrii. - Na pewno skorzystamy z hotelowej oferty SPA. I groty solnej, tak dobrej na gardło. Może jeszcze chwila na basenie i spacer po plaży - zastanawiał się Krzysztof Ciupiński-Świątek.
Czy panowie mieli jakieś specjalne życzenia? - Nie, ale sami przygotowaliśmy dla nich niespodziankę. Oczywiście muzyczną - zdradziła nam Olga Łasecka z Hotelu Lambert. - Kolację umili im mały koncert. Może się przyłączą!
Podpytaliśmy, jakie przysmaki będą czekać na artystów. Za to odpowiedzialny jest szef kuchni Hotelu Lambert Wiesław Ogrodowski, który gotował dla prezydentów, m.in. Aleksandra Kwaśniewskiego, dla reprezentacji narodowej Danii na Euro 2012. - Będzie kuchnia śródziemnomorska, krewetki piri piri na salsie z mango. Francję reprezentować będzie zupa cebulowa, a Polskę pieczona gęś - wyliczał. Kolacja to międzynarodowa, bo i tenorzy reprezentują kilka krajów.
Dziś wypoczęci już artyści do Koszalina przyjadą po południu na próbę. Koncert rozpocznie się o godz. 19. Uwaga! Hala zostanie otwarta już o godz. 18. Warto przyjechać wcześniej, żeby nie czekać w kolejce na wejście i nie spóźnić się na początek koncertu.
Po występie, około godz. 21.30 będzie można poprosić panów o autograf, kupić ich płytę.
Parkingi, utrudnienia
Co ważne, parking przy hali pomieści 300 samochodów. W przypadku wyczerpania wszystkich wolnych miejsc postojowych - a to możliwe, bo spodziewanych jest niemal 3000 gości - dostęp do parkingu zostanie ograniczony. Można wówczas kierować się na pobliskie parkingi - m.in. na teren koszalińskiej giełdy (ul. Orląt Lwowskich 26) oddalonej o 300 metrów od hali. Jednocześnie informujemy o możliwych utrudnieniach komunikacyjnych w obrębie ulicy Śniadeckich 4 w godzinach 18 - 21.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?